Zwycięzca „Ostatniego Pundita” został uhonorowany na Wembley

Nahyan Chowdhury padł na kolana i zalał się łzami, gdy Alex Scott wykrzyknął jego nazwisko na stadionie Wembley.
25-latek z Liverpoolu został właśnie ogłoszony zwycięzcą Last Pundit Standing – śmiałej inicjatywy BBC mającej na celu wyłonienie nowego eksperta od piłki nożnej.
Chowdhury, który pracuje na pełen etat jako chemik, był jednym z 12 twórców treści wybranych do programu spośród ponad 400 zgłoszeń.
W ciągu siedmiu odcinków uczestnicy musieli stawić czoła największym nazwiskom gry, wykonując serię zadań rozgrywających się na kultowych stadionach piłkarskich.
W każdym wyzwaniu można było zdobyć punkty. Czterech najlepszych awansowało do półfinału, po czym finaliści stoczyli bój o tytuł zwycięzcy na stadionie Wembley w dniu finału Pucharu Anglii w 2025 roku.
Chowdhury stanął naprzeciw Toby'emu Addisonowi, a zadaniem obu zawodników było stworzenie specjalnego 60-sekundowego filmu do umieszczenia w mediach społecznościowych, którego tematem był finał Pucharu Anglii.
Finaliści wygrali po dwa konkursy przed finałem i aż do samego końca ich wyniki były wyrównane.
„Wybrana twórczyni wykazała się ogromną odpornością, potrafiąc działać pod presją i ma przed sobą obiecującą przyszłość na tym stanowisku” – powiedziała Scott, ogłaszając zwycięzcę.
Chowdhury był bardzo wzruszony, gdy Addison go uściskał i pogratulował.
Już od pierwszego wyzwania na Goodison Park w pierwszym odcinku – gdzie Chowdhury był jedynym uczestnikiem, który trafił w słupek podczas wyzwania z poprzeczką – wiadomość na Wembley była dla niego momentem zamknięcia koła.
„Słusznie” – powiedział Addison. „Przyjeżdża w pierwszym tygodniu na Goodison i trafia w poprzeczkę. To było przeznaczone”.
Po podpisaniu kontraktu z BBC Sport Chowdhury rozpocznie pracę na nowym stanowisku 12 sierpnia.
„Jestem podekscytowany, wejdźcie i ruszajcie od razu” – powiedział. „Chciałem od razu tam wejść, zrobić wrażenie i udowodnić, że jestem godnym zwycięzcą.
Nie miałem pojęcia, że znajdę się w takiej sytuacji. Gdybyś zapytał mnie rok temu i powiedział, że będę tworzył treści i wystąpi w programie telewizyjnym, powiedziałbym: „nie ma szans”. Nigdy o tym nie myślałem, bo po prostu nie widuje się ludzi takich jak ja, którzy robią takie rzeczy. Mam wielkie szczęście, że trafiłem na taką sytuację.
„Zrobiłem to, udowodniłem sobie, że potrafię to zrobić i zamierzam udowodnić wszystkim innym, że jestem godnym zwycięzcą. To nie koniec, to dopiero początek.
„Jestem ostatnim żyjącym ekspertem”.
Ostatni stojący ekspert
BBC